Pierwszą sesję w sadzie jabłoni robiliśmy w 2021 roku – zupełnie prywatnie, z naszymi synami – i zupełnie przepadliśmy. Serio. Nie wiemy, czy to przez cudowną grę czerwieni na zdjęciach, czy przez nasuwające się wspomnienia z szarlotką babci w roli głównej, czy przez sielski wymiar takiego pleneru – dość powiedzieć, że robimy sesje w sadach co roku. I ani myślimy z nich rezygnować 😉
Na Wasze sesje zabieramy ze sobą wszystko, co mamy, a trochę tego jest: garderobę dla całej rodziny, akcesoria piknikowe i inne gadżety, które będą świetnym dopełnieniem tego, co chcemy w kadr łapać – czyli Was, oczywiście. Zapraszamy więc na sesje ciążowe, rodzinne, Par i jakiekolwiek inne – w sadzie jabłoniowym. To jedyna taka okazja. Następna będzie za rok!