Spacer po lesie razem z Pauliną i Marcelem
Sesja Mama i Syn
Kilka słów:
Mama i Syn. Bliska nam relacja, sami mamy takiego jednego Smarka, któremu regularnie uchylamy i kołdrę, i świat. Tutaj? Trochę liści, trochę lasu, trochę zabaw w akuku! tuż obok rodzinnego domu i mamy kilkadziesiąt zdjęć, do których fajnie wrócić, powiedzieć „o matko, jak urosłeś!” i patrzeć, patrzeć, patrzeć. Gdzie chodziliście codziennie na spacery, jaką talię mieliście w 2020 roku, jak malec wyglądał, jak lat miał 2 i to niecałe. Wspominać, pokazywać dziadkom, zanudzać w nieskończoność wnuki. No bo czy jest inny powód, żeby zdecydować się na fotografię rodzinną?Info