Sesje ciążową mieli na motorówce. Po porodzie musieliśmy, no musieliśmy im zaproponować coś jeszcze bardziej szalonego! Sesja na materacu, na jeziorze, marzyła nam się od dawna…a Oni cóż, od razu przyklasnęli naszemu pomysłowi : ) Wyszło niesamowicie, choć backstage był totalnie szalony – żeby otrzymać te piękne kadry we dwoje, Ciocia Agata zabawiała malucha, a Wujek Patryk nurzał się w jeziorze. W każdym razie wyszła sesja rodzinna & sesja we dwoje. Takie połączenia, to my lubimy!