Zaczniemy może od tego, że sesja rodzinna to typ, który należy zdecydowanie do naszych ulubionych. Może się dziwicie, może ani trochę nie wierzycie, ale tak jest naprawdę: krew, pot i łzy to zdecydowanie nasz klimat! Wiecie, mamy już doświadczenie, mamy obczajony ten scenariusz: dużo pościgów i pogoni, całkiem sporo bitew między rodzeństwem, spektakularnych fochów i kilka litrów zjedzonych smarków (ulubiony smak dzieciństwa) – aż w końcu, nareszcie i prawdziwym łutem szczęścia: kilka cudem skradzionych przytulasów i buziaków. Każde z nich traktujemy jak upolowanie karpia w Lidlu – no czyste szczęście, felix felicis.
Znamy zresztą temat doskonale i to znamy z autopsji – w końcu swoją przygodę ze zdjęciami zaczęliśmy właśnie od cykania fotek naszym prywatnym bąblom. Co my z nimi przeszliśmy, wiemy tylko my sami! A do tego raz w roku wybieramy się na wspólną sesję u innych fotografów. Nie (tylko), żeby zaserwować tę rozrywkę innym (stary, podaj mi popcorn), ale i to taka nasza rodzinna tradycja i sposób, na (jeszcze) szczelniejsze wypełnianie prywatnych albumów. Jeśli więc na sesji zdjęciowej oczekujecie dużej dozy luzu i cierpliwości, a w dodatku braku ostentacyjnego patrzenia na zegarek, kiedy (chwilowo?) tracicie kontrolę nad dziatwą – możecie na nas liczyć!
Sesja rodzinna? Wrocław ma wiele możliwości, którego arkana chętnie ukażemy oczom Waszych i Waszych pociech – od domowych pierzyn i zakamarków, przez przeróżne parki, aż po bardziej kreatywne wyjścia, pełne rozrywek wszelakich. Wszystko zależy od wieku Waszych dzieci, pory roku i naszej kreatywności. Słowem: możecie na nas liczyć! Napiszcie do nas już dziś, podajcie wiek swoich pociech i powiedzcie, na jakie zdjęcia macie ochotę. Odpiszemy w trymiga.
Fotografujemy we Wrocławiu i zdecydowanie nie tylko – jeśli jesteście z Oławy, Oleśnicy, Legnicy, Trzebnicy, Obornik Śląskich czy Kątów Wrocławskich, a także innej miejscowości, której tu zabrakło, ale jest dość blisko naszego centrum: jesteśmy do dyspozycji! : )